Klasztor ojców franciszkanów reformatów (Zakon Braci Mniejszych) w Bieczu, należy do pierwszych klasztorów reformackich powstałych na ziemiach polskich w XVII w. Już od momentu fundacji należał do utworzonej w 1623 r. kustodii małopolskiej pw. Matki Bożej Anielskiej (aktualnie: Prowincja Matki Bożej Anielskiej Zakonu Braci Mniejszych w Krakowie). W jej skład wchodziły klasztory reformatów w Gliwicach (fundacja ok. 1612 r.), Zakliczynie (fundacja z 1622 r.) oraz w Wieliczce (fundacja z 1623 r.)1.


Historia bieckiego klasztoru sięga roku 1623 i klasztoru w Zakliczynie, z którego do Biecza wydelegowano o. Hipolita Łowicjana. Ów franciszkanin zainicjował proces założenia klasztoru poprzez uzyskanie poparcia mieszkańców i bieckiego oficjała ks. Piotra Zielonackiego. Tenże kapłan podjął starania u rajców miejskich, a także u krakowskiego ordynariusza bpa Marcina Szyszkowskiego dla inicjatywy budowy klasztoru franciszkanów. Wartym uwagi jest patrocinium planowanego bieckiego klasztoru i kościoła. Już u źródeł inicjatywy budowy podjęto decyzję o dedykacji tych miejsc matce Maryi Panny – św. Annie, która była szczególnie czczona przez reformatów. 


Pierwszy zapis fundacyjny na rzecz bieckiego klasztoru franciszkanów datowany jest na 3 lipca 1624 r. Fundatorem był ks. Piotr Zielonacki, który na ten cel przekazał 500 florenów2. Również w lipcu 1624 r. wspomniany już bp Marcin Szyszkowski przekazał reformatom jedną z bieckich świątyń – tj. kościół pw. św. Jakuba, w którym zakonnicy zaczęli organizować duszpasterstwo oraz życie zakonne. Krakowski biskup zezwolił również na budowę klasztoru. Z kolei 28 lipca 1624 r. urzędowo został ogłoszony akt oficjalnego wprowadzenia franciszkanów do Biecza3


Budową klasztoru kierował gwardian o. Hipolit Łowicjan. Mogła być ona kontynuowana dzięki hojnym darowiznom mieszczan i magnatów. Niestety podmokły teren na którym budowano klasztoru oraz wylanie bliskiej rzeki Ropy, spowodowały pogorszenie warunków mieszkalnych zakonników. Pojawiły się problemy z pozyskaniem wody pitnej oraz znacznym zawilgoceniem murów, a przez to zniszczeniu ulegały m.in. szaty i księgi liturgiczne. Z tego powodu zaniechano dalszych prac i rozpoczęto poszukiwania nowego, bezpiecznego miejsca dla bieckiego klasztoru. Zgodę na zmianę lokalizacji uzyskano w 1629 r., jednak dalsze prace budowlane podjęto w latach 40. XVII w. Bezpośredni wpływ na dalszy proces budowy klasztoru miał starosta biecki Jan Wielopolski4. Jego staraniem przeniesione zostały agendy starościńskie do miasta, a starościński gród, znajdujący się poza murami miejskimi Biecza, przekazany został reformatom. Ta darowizna na rzecz zakonników została potwierdzona specjalnym dokumentem z 22 kwietnia 1642 r., nadanym przez króla Władysława IV. Ów przywilej został potwierdzony przez króla Jana Kazimierza donacją z 5 sierpnia 1650 r5


Na fundację klasztoru na nowym miejscu zezwolił w imieniu bpa Piotra Gembickiego administrator Albert Lipnicki, prepozyt sandomierski. Tenże wydał ostateczne pozwolenie na budowę kościoła i klasztoru pw. św. Anny na nowym miejscu, aktem z 4 maja 1645 r. Uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego pod budowę kościoła i klasztoru odbyła się 12 maja 1645 r., a przewodniczył jej ks. Albert Zaleyski, oficjał i prepozyt biecki6.


Dzięki staroście bieckiemu Janowi Wielopolskiemu prace budowlane, prowadzone niemal od nowa, były realizowane w szybkim tempie. Główne prace trwały pięć lat. Wykorzystano w pełni materiał z dawnych zabudowań grodu starościńskiego, który całkowicie rozebrano. Pracami budowalnymi z ramienia klasztoru kierował od 1647 r. o. Hipolit Łowicjan, zasłużony przy fundacji pierwszego bieckiego klasztoru. Intensywność prac budowalnych sprawiła, że w 1650 r. – choć jeszcze w stanie surowym – obecne już były zabudowania klasztorne oraz znaczna część kościoła (ukończone prezbiterium). W tym też roku prowincjał franciszkanów, mając na uwadze sprawę przeniesienia zakonników do nowo budowanego klasztoru, powziął z definitorium (zarządem prowincji zakonnej) decyzję odbycia w Bieczu dorocznej sesji, zwanej kongregacją (wrzesień 1650 r.). W trakcie jej trwania po intensywnych opadach deszczu znów wylała pobliska rzeka Ropa, co wiązało się z ewakuacją zakonników z dawnych zabudowań do nowego klasztoru. Od tego momentu franciszkanie pozostali już w nowym budynku zakonnym7.


Z okazji przeniesienia zakonników do nowego klasztoru Jan Wielopolski podarował do budowanego kościoła pw. św. Anny, obrazy biczowania i ukrzyżowania Jezusa Chrystusa, a także wizerunek św. Marii Magdaleny. Pamiętne wydarzenie z września 1650 r., łącznie z wpisaniem 28 września 1650 r. wspomnianego już przywileju króla Jana Kazimierza do księgi Magistratu bieckiego, są ważnym świadectwem dziejowym miejscowego klasztoru i kościoła, jak również w historii miasta oraz ziemi bieckiej8


Brak dokładnych zapisów wskazuje, że budowę kościoła pw. św. Anny ukończono dopiero w kilka lat po przeprowadzeniu się zakonników na nowe miejsce. Świątynię wykończono tuż przed tzw. potopem szwedzkim (1655-1660), jednakże wystrój przypadł na lata po ustaniu działań wojennych i związanych z nimi kłopotów klasztornych. Ważną datą w historii bieckiego kościoła reformatów jest 16 września 1663 r. W tym dniu odbyła się konsekracja świątyni i jej pięciu ołtarzy. Uroczystego aktu dokonał bp Mikołaj Oborski, sufragan krakowski, główny ołtarz poświęcając patronce kościoła i klasztoru – św. Annie. Z kolei boczne ołtarze poświęcone były: Matce Bożej, św. Antoniemu z Padwy, św. Józefowi i św. Franciszkowi z Asyżu. Uroczystość konsekracji stanowiła uwieńczenie prac związanych z budową kościoła, prowadzonych z przerwami od 1645 r. Podkreślić należy, że świątynia od początku była jednonawową budowlą barokową, orientowaną, ze znamionami charakterystycznymi dla budownictwa reformackiego na ziemiach polskich w XVII i XVIII w.9.


Zwieńczenie prac budowlanych nie oznaczało całkowitego wyposażenia kościoła, który był stosownie doposażany na przestrzeni lat. W 1687 r. Albert i Anna Błędowscy zwrócili się do definitorium prowincji z prośbą o pozwolenie na fundację dwóch ołtarzy. Umieszczone one zostały w środkowych wnękach nawy, a 28 lipca 1690 r. konsekrował je bp Stanisław Szembek, sufragan krakowski. Jeden z ołtarzy, po lewej stronie, został dedykowany – zapewne z racji imienia fundatorki – św. Annie, choć ołtarz główny nosił już to wezwanie. Drugi z ołtarzy poświęcono ku czci św. Piotra z Alkantary (franciszkański mistyk, kaznodzieja, teolog, autor wielu pism), ołtarz bowiem tego świętego znajdował się w każdym reformackim kościele. Te wszystkie ołtarze – z roku 1663 i 1690 – przetrwały tylko kilkadziesiąt lat10.


Dalsze dzieje franciszkanów – reformatów z Biecza są ściśle związane z historią Rzeczypospolitej11. W trakcie potopu szwedzkiego oczywistym było, że klasztor wraz z kościołem powinien zyskać zabudowania obronne. Konieczność fortyfikacji zabudowań zakonnych wyniknęła w związku z najazdem na ziemie polskie księcia siedmiogrodzkiego Jerzego II Rakoczego. Ponadto w planach obronnych Biecza to właśnie franciszkański klasztor zyskał rolę ważnej warowni, z której obserwowano miasto i okolicę (by poprawić widoczność spalono wszystkie podmiejskie domy i zabudowania od strony wschodniej, a także trzy drewniane kościoły: św. Mikołaja, św. Krzyża i Matki Bożej). Z jednej strony klasztor miał bronić nieprzyjacielowi dostępu do miasta i stanowić jego obronne przedpole, z drugiej zaś był odrębnym bastionem obronnym, związanym luźno z fortalicją biecką12.


Kolejnym ważnym wydarzeniem z przeszłości naszej Ojczyzny, którym został naznaczony biecki klasztor jest konfederacja barska (1768-1772). Wojenne bitwy obrońców polskiej niepodległości z wojskami rosyjskimi dosięgły Biecza. Ważnym dniem w tym kontekście jest 5 kwietnia 1770 r., kiedy to w pobliskiej Siepietnicy doszło do potyczki między konfederackim oddziałem pod dowództwem regimentarza Kirkora z Moskalami. Żołnierze Rosyjscy (w liczbie ok. 2 tyś.) w pościgu za Kierkorem splądrowali Biecz, niszcząc i grabiąc zabudowania. Nie oszczędzili klasztoru franciszkanów, który zrabowali i zniszczyli a zakonników pobili (na skutek pobicia zmarł o. Marchian Wierzbicki)13.


Po pierwszym rozbiorze Polski Biecz stał się z miast wcielonych do Cesarstwa Austro-Węgierskiego. Reformaci początkowo nie odczuwali gwałtownych zmian, chociaż niektóre klasztory zostały oddzielone granicami zaborowymi od macierzystej prowincji. Polityka austriackiego zaborcy względem Kościoła zmieniła się  po objęciu cesarskiego tronu przez Józefa II, który swymi rozporządzeniami objął każdą dziedzinę życia kościelnego. Pierwszym aktem z tego okresu, odnoszącym się do bieckiego klasztoru, były obowiązkowe spisy srebra (28 maja 1781 r., 27 września 1784 r.) oraz wszystkich przedmiotów liturgicznych (6 lipca 1785 r.). Ważnym wydarzeniem dla bieckich franciszkanów było utworzenie 8 maja 1785 r. – pod presją rządu zaborczego – nowej prowincji, zwanej galicyjską (w jej skład weszły klasztory znajdujące się w granicach zaboru dokonanego przez Austro-Węgry).

Poszczególne dekrety józefińskie oddziaływały na codzienność klasztoru, a ich głównym skutkiem było przymusowe zmniejszenie liczby zakonników przebywających w Bieczu14.  Front I wojny światowej również nie ominął bieckiego klasztoru. Na przełomie września i października 1914 r., kiedy to we wschodniej Małopolsce nastąpiło załamanie frontu i odwrót wojsk austriacko-węgierskich, w miejscowym klasztorze schronienia szukali zakonnicy ze wschodnich klasztorów. Mieścił się tutaj również przyfrontowy szpital. W październiku 1914 r. zabudowania klasztorne zostały splądrowane przez żołnierzy węgierskich. To miejsce zostało również obrane za siedzibę sztabu austriackiego z następcą cesarskiego tronu na czele – księciem Karolem15.


W pierwszych latach po odzyskaniu przez Polskę niepodległości klasztor biecki – podobnie jak i cała Ojczyzna – powoli podnosił się z wojennych zniszczeń. Ze względu na powojenną biedę odbudowa klasztoru odbywała się wolno i stopniowo. Tutaj na uwagę zasługuje odnowienie kapliczek Drogi Krzyżowej. Należy jednak podkreślić, że dwudziestolecie międzywojenne zaowocowało utworzeniem Towarzystwa Przyjaciół Biecza i Ziemi Bieckiej, którego pomysłodawcą był miejscowy gwardian o. Ludwik Szelągowski. Owa instytucja działa bardzo prężnie, organizując m.in. uroczystości w 350. rocznicę śmierci pochodzącego z Biecza bpa Marcina Kromera (1512-1589), pisarza, jednego z przywódców kontrreformacji i sekretarza króla Zygmunta I Starego16.


Życie klasztorne w latach dwudziestych, a także trzydziestych XX w. kształtowało się już według innych zasad. Do prowincji galicyjskiej dołączono kilka konwentów z byłych zaborów, ale jednak nie spowodowało to zwiększenia liczebności zakonników w bieckim klasztorze. Większe ożywienie w życiu klasztornym i kościelnym nastąpiło w latach sprawowania funkcji gwardiana przez o. Ludwika Szelągowskiego. W 1935 r. z rozporządzenia prowincjała o. Anatola Pytlika zorganizowano tu szkołę przygotowawczą dla kandydatów na braci zakonnych, do której każdego roku przybywało po kilku nowicjuszy17.


Swoje piętno na dziejach bieckiego klasztoru wycisnęła II wojna światowa. Niemcy do Biecza wkroczyli już 7 września 1939 r. Tego samego dnia przeprowadzili pierwszą rewizję w klasztorze, szukając polskich żołnierzy. Jesienią 1940 r. klasztor w znacznej części został zajęty przez niemieckich żołnierzy, którzy zmusili zakonników do przeniesienia się do małych pomieszczeń w jednej części budynku. Po ataku Niemiec na Rosję w 1941 r., biecki klasztor stał się miejscem internowania biskupów łódzkich, a także miejscem zamieszkania wysiedlonych z Łodzi pracowników kurii oraz kapituły. Od 13 sierpnia 1941 r. do 4 września 1944 r., przebywał tutaj ordynariusz łódzki bp Włodzimierz Jasiński oraz bp Kazimierz Tomczak, sufragan i wikariusz generalny18.


Ponadto biecki klasztor był miejscem schronienia wielu uciekinierów oraz ukrywania się wielu osób, często poszukiwanych przez okupantów (m.in. prof. Józefa Kostrzewskiego, wybitnego archeologa, współzałożyciela Uniwersytetu Poznańskiego). Zakonnicy narażając swoje życie odważnie nieśli pomoc potrzebującym np. ukrywając tutaj ludność pochodzenia żydowskiego. Warto również wspomnieć, iż zakonnicy wspierali żołnierzy Armii Krajowej, działających na tym terenie. Ponadto członkami AK byli o. Krzysztof Płaza i o. Maciej Śliwa, miejscowi franciszkanie19.


W wyniku bombardowań, w grudniu 1944 r., część klasztoru przemianowano na szpital, w którym przebywali ciężko ranni. Bombardowanie Biecza nasiliło się z chwilą rozpoczęcia nowej frontowej ofensywy wojsk rosyjskich w styczniu 1945 r. Klasztor wraz z kościołem został uszkodzony w wyniku zrzucanych kolejnych bomb oraz ostrzeliwań20.


Po zakończeniu działań wojennych z inicjatywy Wawrzyńca Mazura podjęto się zorganizowania w Bieczu gimnazjum i liceum ogólnokształcącego. Ponieważ miasto nie dysponowało żadnym nadającym się do szkolnego użytku obiektem, dyrektor placówki oświaty Marcin Mazur zwrócił się do ówczesnego gwardiana o. Damiana Chroboka z propozycją utworzenia bursy w klasztorze, gdyż po wyjeździe wysiedleńców i grupy zakonników z klasztoru była tutaj możliwość adaptacji pomieszczeń na ten cel. Gwardian i prowincjał zaakceptowali ów projekt i od września 1945 r., powstała we wschodniej części klasztoru, zajmowanej podczas wojny przez przedstawicieli łódzkiej kurii, bursa dla chłopców. Przez pierwsze trzy miesiące prowadził ją o. Damian Chrobok, a od stycznia 1946 r. o. Krzysztof Płaza. Bursa wraz z zapleczem kuchennym funkcjonowała w klasztorze do 1948 r.21.


W następnych latach biecki klasztor doświadczał wielu problemów, które były efektem represyjnej polityki władz PRL względem Kościoła. Problemy klasztoru wiązały się z nałożonymi przez państwo nadmiernymi podatkami lokalowymi w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Sprawy te – w połączeniu z uciążliwymi wizytami różnych komisji i urzędników – trwały szereg lat. Zasadniczym ich źródłem była walka komunistycznego reżimu z Kościołem, a doświadczenia bieckiego klasztoru są egzemplifikacją owych działań – prześladowania duchownych i Kościoła w powojennej Ojczyźnie22.


W 1953 r. z inicjatywy biskupa tarnowskiego Jana Stepy założono w klasztorze Diecezjalny Dom Rekolekcyjny. Na ten cel została przeznaczona zachodnia część budynku, a zakonnicy przenieśli się do części wschodniej. W dużym pomieszczeniu narożnym powstała kaplica. Kierownikami domu, prowadzącego oddzielną kuchnię, byli najpierw wikarzy bieckiego kościoła parafialnego Bożego Ciała: ks. Marcin Rojek i ks. Stanisław Wach, a później proboszcz ks. Stanisław Pękala. Diecezjalny Dom Rekolekcyjny przetrwał w klasztorze do połowy 1960 r., gdy zamknięto go ostatecznie z powodu nacisku władz świeckich. Ponadto w latach 1963-1971 jedno z pięter zajęto na hotel robotniczy dla pracowników Państwowych Pracowni Konserwacji Zabytków w Lublinie23.


W kontekście rysu dziejowego bieckiego klasztoru i kościoła na szczególną uwagę zasługują również ołtarze świątyni, które zastąpiły poprzednie, o których już wspomniano. Budowę nowych przeprowadzono w połowie XVIII w. Ołtarz główny, drewniany, trójkondygnacyjny i trójdzielny, nosi znamiona późnego baroku i ornamentacji w stylu regencji. Zajmuje całą szerokość prezbiterium. Ponadto posiada bogato intarsjowane antepedium z symbolami liturgicznymi. Na mensie tabernakulum, tron z 1760 r. w stylu regencji. Po obu stronach mensy znajdują się bramki do chóru zakonnego, przyozdobione malowidłem figuralnym: z lewej strony Dawid grający na harfie, z prawej Faryzeusz i Celnik. Dolna kondygnacja retabulum jest trójdzielna.

W części centralnej, flankowanej kolumnami o gładkich trzonach i kapitelach korynckich, umieszczonymi przed kanelowanymi pilastrami korynckimi, widnieje późnobarokowa rzeźba Chrystusa na krzyżu, stanowiąca jedno z dominujących znamion kościołów reformackich na naszych ziemiach. Po bokach prześwity z witrażami św. Antoniego i św. Franciszka, wykonanymi w 1908 r. przez firmę Żeleńskiego w Krakowie według projektu Stefana Matejki (restaurowanymi po 1945 r.). W kondygnacji górnej – nad sceną Ukrzyżowania – umieszczony jest obraz z okresu budowy ołtarza, przedstawiający główną patronkę świątyni i klasztoru – św. Annę, która naucza Marię24.


Ołtarze boczne, drewniane, dwukondygnacyjne, późnobarokowe, nawiązują do architektury ołtarza głównego. Posiadają równie bogate i wykonane w tym samym warsztacie co ołtarz główny antepedia. Obrazy umieszczone w centralnej części retabulum flankują pilastry kanelowe. Wyższe kondygnacje zwieńczone są gzymsami przerywanymi lub ciągłym łukiem, a w polu owalnym albo kwadratowym profilowanym znajdują się obrazy. Nad ołtarzami przy prezbiterium widać zwieńczenie w postaci glorii25.


Na przestrzeni wieków bieccy zakonnicy z oddaniem prowadzili pracę duszpasterską, wspomagali potrzebujących, karmili, a także leczyli, zwłaszcza w trakcie epidemii, które często nawiedzały te ziemie. Stali się również strażnikami kultury poprzez gromadzenie dóbr, które dzięki ich opiece przetrwały do dziś. Świadectwem tego jest bogaty księgozbiór biblioteczny bieckich reformatów, który jest swoistym łącznikiem między przeszłością a teraźniejszością. Wiele ksiąg należących do bieckich mieszczan trafiło do biblioteki klasztornej, gdzie bezpiecznie przetrwały burzliwe losy Rzeczypospolitej i wszelkie zawieruchy wojenne. Najstarsze dzieła pochodzą z początku XVII w. Od 2006 r. księgozbiór bieckich zakonników przechowywany jest w Bibliotece Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie26.
***
Dziedzictwo historyczne oraz religijne zawarte w dziejach franciszkańskiego klasztoru i kościoła pw. św. Anny w Bieczu dowodzi, jak ważne jest to miejsce w kontekście dziejów lokalnych, Polski, a przede wszystkim w wymiarze świadectwa wiary. Historia bieckiego klasztoru złączona z dziejami naszej Ojczyzny dowodzi, że Kościół na przestrzeni wieków był ostoją naszej tożsamości narodowej, kontynuacją bogatej tradycji i przywiązania do ziemi rodzinnej. Przez wieki klasztor franciszkanów wrósł w dzieje Biecza, stając się jego nieodzowną częścią, a także ważnym miejscem na historycznej i topograficznej mapie miasta, Małopolski oraz naszej Ojczyzny. Klasztor ten jest również ważnym miejscem w historii rozwoju Zakonu Braci Mniejszych oo. Reformatów. Istotne są też jego walory architektoniczne oraz zawarte w nim bogactwo sztuki, które częściowo przybliża obecna wystawa.


 1. J. Pasiecznik, Kościół i klasztor franciszkanów – reformatów w Bieczu, Kraków 1984, s. 5.

2. S. Bommersbach, Dzieje i rola Ojców Franciszkanów w Bieczu na przestrzeni wieków, w: Studia i materiały do dziejów kościoła św. Anny i klasztoru Franciszkanów OFM w Bieczu 1982-2005, red. Tenże, M. Bartuś, Biecz 2005, s. 11. Zob. F. Bujak, Materiały do historii miasta Biecza (1361-1632), Kraków 1914, s. 155, 171, 184.

3. K. Polityło, Druki Franciszka Cezarego w bibliotece klasztoru Braci Mniejszych oo. Reformatów w Bieczu. Stan księgozbioru, „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej” 68(2018), s. 36

4. J. Pasiecznik, s. 22-30.

5. S. Bommersbach, s.12-16; L. Nowak, Z. Pietrzyk, Katalog rękopisów Archiwum Klasztoru Ojców Reformatów w Bieczu, „Archiwa, Biblioteki i Muzea kościelne”62(1993), s. 275.

6. F. Bujak, s. 145, 149.

7. J. Pasiecznik, s. 34-37.

8.  Tamże, s. 37.

9. A. Błachut, Zespół kościelno – klasztorny Braci Mniejszych w Bieczu jako obiekt zabytkowy, w: Studia i materiały do dziejów kościoła św. Anny i klasztoru Franciszkanów OFM w Bieczu 1982-2005, s. 24-25; J. Paśnik, s. 48-50.

10.  J. Paśnik, s. 50.

11, K. Polityło, s. 37.

12. S. Bommersbach, s. 16-17; J. Paśnik, s. 42-43.

13. J. Paśnik, s. 113-114.

14. S. Bommersbach, s. 17; F. Bujak, s. 185-187.

15, K. Polityło, s. 37; S. Bommersbach, s. 17.

16.  J. Paśnik, s. 123-125.

17. Tamże, s. 125-128.

18. F. Bujak, s. 189; J. Paśnik, s. 129-131.

19.  J. Paśnik, s. 130.

20. Tamże, s. 132.

21.  S. Bommersbach, s. 17-18; K. Polityło, s. 37; J. Paśnik, s. 132-133.

22, J. Paśnik, s. 133-134.

23. Tamże, s. 134.

24,  A. Błachut, s. 51-52; J. Paśnik, s. 52.

25, J. Paśnik, s. 53.

26,   K. Polityło, s. 34-57. Zob. L. Nowak, Z. Pietrzyk, s. 269-312; B. Janik, Biblioteka reformatów w Bieczu na tle bibliotek Ziemi Bieckiej, w: Studia i materiały do dziejów kościoła św. Anny i klasztoru franciszkanów OFM w Bieczu 1982-2005, s. 58-58; T. Ślawski, O konserwacji i renowacji zabytków w Bieczu, Biecz 2006, s. 308.

dr Grzegorz Szczecina
historyk, Polskie Radio S.A.